Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pisarze z miasta Breslau

27 lipca 2013 | Plus Minus | Mariusz Cieślik
Świdnicka, początek  XXI wieku. Po prawej – niecały wiek wcześniej
źródło: Reporter
Świdnicka, początek XXI wieku. Po prawej – niecały wiek wcześniej
źródło: Dzięki uprzejmości Mirosława Misiaka
Olga Tokarczuk. Dolnośląski drive.
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Olga Tokarczuk. Dolnośląski drive.
Rafał Wojaczek. „Przeklęty” z Wrocławia.
autor zdjęcia: Rafał Klimkiewicz
źródło: Plus Minus
Rafał Wojaczek. „Przeklęty” z Wrocławia.

Dzięki Markowi Krajewskiemu i jego cyklowi kryminałów Wrocław ma swój literacki pomnik, którego mogą mu pozazdrościć inne miasta.

Kiedy w 2000 roku Polska była honorowym gościem targów książki we Frankfurcie, rzuciliśmy tam, co mieliśmy najlepszego, z dwójką noblistów – Miłoszem i Szymborską – na czele. Prezentację słusznie uznano za sukces: ukazało się wiele tłumaczeń, o polskiej literaturze mówiono i pisano w mediach, niektórzy autorzy na lata zakotwiczyli na niemieckim rynku.

Wrocław miał szczęście: niewiele miast w Polsce ma literacki pomnik

Jest jednak pewne „ale". Bez względu na to, jak bardzo nie doceniłyby polskich autorów prestiżowe dodatki literackie, czytelnicy żyli czymś zupełnie innym. Bo w tym samym czasie na rynku pojawiła się kolejna część przygód Harry'ego Pottera i to nią ekscytowały się niemieckie media. Wystarczyło zresztą zajrzeć do dowolnej księgarni, by zobaczyć ułożony na wystawie stosik opasłych tomów autorstwa Joanne K. Rowling. Cóż, popkultura tak właśnie funkcjonuje. Liczą się tylko blockbustery, największe rynkowe hity. I Wrocław taki przebój ma, a jest nim, oczywiście, cykl kryminałów Marka Krajewskiego o Eberhardzie Mocku.

Korzenie w twierdzy

Legenda międzywojennego Breslau na dobre zakorzeniła się w kulturze masowej i pokonać ją będzie niezwykle trudno. To, że ów obraz nie ma wiele wspólnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9598

Wydanie: 9598

Zamów abonament